Kazimierza Wielka z roku na rok wyludnia się coraz bardziej, a „demograficzny minus” wcale nie jest przypadkiem.
Demografia i zatrudnienie
Powiat kazimierski jest regionem typowo rolniczym i chociaż pochwalić się może wyjątkowo dobrą jakością gruntów, to ich uprawa (podobnie jak w znacznej części świętokrzyskiego) nie zapewnia dzisiaj odpowiednio wysokiego standardu życia. Już dawno przestała się opłacać. Dwa największe zakłady przemysłowe Cukrownia Łubna w Kazimierzy i Cementownia w niedalekim Odonowie, przez pokolenia zatrudniające setki osób, przestały istnieć. Ludzie, zwłaszcza młodzi, wykształceni nie znajdują tutaj nic w zamian. O dobrej, satysfakcjonującej pracy, która zagwarantowałaby stabilizację mogą jedynie pomarzyć. Małżeństwo i dzieci to luksus, na który nie mogą sobie pozwolić. Szukają więc gdzie indziej. Wyjeżdżają do bardziej atrakcyjnych regionów – Krakowa, na Śląsk, za granicę.
Szansa na rozwój
Na zmiany w regionie trzeba będzie poczekać. Jest na to szansa, bo w okolicach Kazimierzy Wielkiej odkryto bogate, podobno największe w tej części Europy złoża wód termalnych i siarczkowych. Oznacza to, że w przyszłości może powstać tu duży kompleks uzdrowiskowy – sanatoria, obiekty lecznicze, spa i oczywiście nowoczesna infrastruktura towarzysząca.
Wody termalne i siarczkowe to nie tylko wodolecznictwo zdrojowe. Mają zastosowanie w kosmetologii, energetyce (nowoczesne technologie odnawialnych źródeł), rolnictwie i hodowli. Tak imponujące odkrycie jest więc zapowiedzią poważnych zmian w regionie, szansą na stałą pracę dla jego mieszkańców.