Zawichost, chociaż niewielki ma duże aspiracje. Bardzo nietypowe. Z tego, co na ogół jest bolączką niewielkich miejscowości – brak atrakcyjnych możliwości pracy, niekorzystne tendencje demograficzne, miasto chce uczynić swój największy atut.
Cittaslow
Cichy, spokojny, nadwiślański Zawichost chciałby przyłączyć się do międzynarodowego ruchu Cittaslow. Jego celem jest propagowanie dobrego, harmonijnego stylu życia, będącego alternatywą dla wielkomiejskiego pośpiechu i postępującej globalizacji. Zrzeszone w nim miasta dążą do zrównoważonego rozwoju, świadomej polityki miejskiej, zapewniającej właściwe relacje miedzy rozwojem gospodarczym, dbałością o środowisko i poprawą jakości życia mieszkańców.
A jak jest w Zawichoście?
Nie ma tu mowy o jakimkolwiek zacofaniu. Przeciwnie, wykorzystanie w mieście nowych technologii (alternatywne źródła energii), innowacyjnych rozwiązań ma sprawić, że życie w nim będzie komfortowe, zwłaszcza dla osób starszych, niepełnosprawnych, które potrzebować będą opieki, wsparcia i pomocy na wielu płaszczyznach. Oznacza to powstanie nowych miejsc pracy. Zawichost może stać się idealnym miejscem dla każdego, kto w bezpiecznym, przyjaznym otoczeniu chciałby żyć i pracować. Może to być raj dla przedstawicieli wolnych zawodów. Dostęp do szybkiego Internetu stwarza nieograniczone możliwości. Co jeszcze? Na pewno ekologiczne rolnictwo. Władze gminy zamierzają je wspierać. Nic dziwnego. Zdrowe, regionalne produkty cieszą się coraz większym powodzeniem.
Czy powstanie takiego miejsca jest możliwe? Chyba tak. Wystarczy trochę pieniędzy i zaangażowania. Zawichost byłby już siódmym miastem w Polsce, należącym do Cittaslow.