Bezrobocie w powiecie opatowskim jest jedną z najważniejszych kwestii społecznych. Nic dziwnego. Jest jednym z najwyższych w województwie i pociąga za sobą cały szereg problemów, z którymi tym trudniej jest walczyć, im dłużej ludzie pozostają bez pracy.
Długotrwale bezrobotni
Najliczniejszą grupę bezrobotnych w powiecie stanowią osoby, u których brak zatrudnienia przestaje być stanem przejściowym. Długotrwale bezrobotni to osoby młode o stosunkowo niskim poziomie wykształcenia, mające za sobą bardzo krótkie doświadczenie zawodowe albo nie posiadające go wcale. W Opatowie jest ich najwięcej. Ich sytuacja jest szczególna. Wiele z nich być może chciałoby pracować, ale nowe technologie, rosnące wymagania pracodawców oraz związana z tym konieczność zmiany lub podwyższenia kwalifikacji nie sprzyja rozwiązaniu problemu. Wręcz przeciwnie. Kolejna, nieudana próba podjęcia pracy nie tylko obniża standard życia, wywołuje też frustrację, poczucie krzywdy, izolację społeczną. Dzięki propozycjom PUP – u znacznej części bezrobotnych udaje się pomóc, zaktywizować ich, wprowadzić w końcu na wymagający rynek pracy.
Kobietom jest trudniej
Opatowski rynek pracy jest mało przyjazny kobietom. To one stanowią spory odsetek bezrobotnych w gminie i powiecie. Poza propozycją stworzenia własnego miejsca pracy, rozpoczęcia własnej działalności PUP ma im niewiele do zaoferowania. Trudno jest nie tylko tym, które chciałyby zdobyć jakieś doświadczenie zawodowe, podjąć swoją pierwszą pracę. W podobnej, albo jeszcze gorszej sytuacji znajdują się kobiety zamierzające podjąć zatrudnienie po urodzeniu dziecka. Takie są dla pracodawców „mniej wartościowymi” pracownikami.